tag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post9992991042293303..comments2023-09-18T15:38:48.620+02:00Comments on [ZAKOŃCZONY] Zamknięte Dusze: VI. Wciąż wierzęMayakohttp://www.blogger.com/profile/00455549128377071184noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-48906458839105593052015-07-30T18:41:09.469+02:002015-07-30T18:41:09.469+02:00Napierdalanka w tym i poprzednim rozdziale masakra...Napierdalanka w tym i poprzednim rozdziale masakra wszyscy się bija dosłownie wszyscy :D A tajemniczość to kolejna rzecz a szczelnie irytuje mnie Kakashi co go łączyło z Sakura , z kim ma problemy albo z czym i jeszcze ta sytuacja z Mikasa mmmm haha a watki z Mayako są bombowe :D :D No nic trzeba czekać na wyjaśnienia i na Kiba vs Misaka :D Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08123899408974614531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-26803854786142796152015-07-30T10:39:00.963+02:002015-07-30T10:39:00.963+02:00Dobra, znów mam opóźnienia w komentarzu. Tym razem...Dobra, znów mam opóźnienia w komentarzu. Tym razem nie zdawałam Ci relacji na żywo więc mam szansę się popisać tutaj. <br /><br />Najlepsza scena z rozdziału? KAKASHI. <br />Tak genialnie ją opisałaś, że razem z Mikasą zastanawiałam się "O chuj tu chodzi?!", dopiero jak się wszystko wyjaśniło, to zajarzyłam. Z początku stawiałam, że to Levi odpierdala jakieś dzikie harce xD <br /><br />BAŃCZUCZNIE <3 Masz to do siebie, że jak uczepisz się jednego słowa to wyczerpujesz limit jego użycia w jednym rozdziale XD I w dodatku musi to być takie wyszukane :D <br /><br />Zła, niedobra Mayako >.< Wyciąga Mikasę na spacer, tuż po tym jak ta prawie zasmarkała pół mieszkania. O, i wypraszam sobie. Ichirei to bardzo ułożona i porządna osobowość XDDDD<br /><br />"Skąd mogła wiedzieć, że naprawdę jestem niespełna rozumu?" Hmm... Myślę, że czuje swój swego XD <br /><br />Zwykły spacer? Czy przypadkiem to miałaś na myśli, kiedy mówiłaś, kurde, jak to było? AAaaa już mam: "My się nie pakujemy w kłopoty, ale nigdy nie wiadomo, czy nie wpadną patole i nie będzie trzeba się napierdalać." XD Teraz mam już podstawy, by sądzić, że Radom to niezapomniana przygoda. <br /><br />BANG! I co? I co kuźwa? Kto tu jest nieodpowiedzialną kretynkę, he? Ichi? Ichi? No nie wiem kto zaciągnął Mikasę do Ibizy... BO NA PEWNO NIE BYŁA TO ICHI! =_=<br /><br />Ten jaki nagle poeta się znalazł. xD Cytat wydaje mi się, że z jakiś rapsów, ale pewności nie mam, bo na telefonie szukanie czegoś w necie graniczy z cudem -,-<br /><br />Dobra, to na podsumowanie, powiem, że rozdział był świetny. Jeden z najlepszych. Nie było w nim pierdyliard tajemnic, chociaż ciekawi mnie nowy wątek z Hinatką. <3 Dawaj siódemkę <3Ichireihttps://www.blogger.com/profile/07375439472601406000noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-37675223575044367442015-07-26T10:35:55.908+02:002015-07-26T10:35:55.908+02:00P.S.: Och, zapomniałam dodać, że liczę także na st...P.S.: Och, zapomniałam dodać, że liczę także na stopniowe rozwijanie wątku MayakoxLevi. Niech Maya da popalić Jeanowi! :DShorihttps://www.blogger.com/profile/02048493657677661279noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-85050759488449851242015-07-26T02:43:54.394+02:002015-07-26T02:43:54.394+02:00Słowami wstepu usprawiedliwię się, co do braku kom...Słowami wstepu usprawiedliwię się, co do braku komentarza przy poprzednim rozdziale. Otóż, zawarłam w nim prawdziwy esej na temat moich przemyśleń i podejrzeń, lecz gdy me dzieło było już gotowe do publikacji... przez przypadek wcisnęłam na telefonie strzałkę wstecz i wszystko wyparowało ._____. Po tym incydencie stwierdziłam, że ja to pierdolę i nie będę pisać tak długaśnego komcia drugi raz. Dlatego też nie dałam znaku życia.<br />A przechodząc do tematu przewodniego: rozdział. Bardzo mi się spodobał - głównie dlatego, że nie było w nim jakichś masakrycznych kłótni, albo czegoś takiego. Ale po kolei.<br />Przeszłość Kiby okazała się jeszcze gorsza od tej, którą sobie nakreślałam w głowie. Ojciec alkoholik? Tego się domyślałam. Chora matka? Tego poniekąd też. Ale siorka popełniająca samobójstwo? No to było jak grom z jasnego :D Mimo wszystko podejrzewam, że przed Mikasą Kiba miał jeszcze inną dziewczynę. Ale to tylko podejrzenia.<br />Bardzo mnie zastanawia cóż takiego wydarzyło się pomiędzy trójką naszych przyjaciół. Czyżby jakiś uraz? A może inny problem? Nie wiem, jest to zbyt ściśle powiązane z ich przeszłością, żebym mogła spekulować. Chociaż wiarygodna byłaby jakaś choroba. Na przykład Hinata cierpi na jakąś ciężką chorobę, ale nie chce się leczyć, dlatego Naruciak taki nabuzowany był. Może często się o to kłócą, kiedy Mikasa ich nie słyszy? Albo ma to powiązanie z jakimiś wydarzeniami sprzed paru lat, lub miesięcy? Może nawet dni? Nie mam pojęcia, naprawdę. Poczekam na dalszy rozwój sytauacji.<br />Nie ma to jak wejść do jakiejś zapyziałej speluny po fajki i trafić na dwóch fanatyków, którzy chcą Cię zgwałcić w odwecie za przegrany mecz. No żyć, nie umierać! Dobrze, że Mika zadzwoniła do Leviego i Kakashiego, bo byłoby z nią i z Mayą krucho. Ale brat wkroczył do akcji ^-^ Serio wszyscy znienawidzili Leviego? Ja go nadal uwielbiam xd<br />I to by było na tyle z tego rozdziału. A teraz sobie trochę pojęcze. Ekhem... GDZIEEEEE JEEEEEST SAAKUUURCIAAA I SAASUUKEE W ROOOLII JEEEJ ALFONSAAA??? <br />A tak serio, to czekam na rozwinięcie tego wątku i po cicho (choć pewnie na marne) liczę na jakieś tam SasuSaku w tle (chyba, że pod charakterem mściwej suki nic się nie kryje, wtedy będę bardzo niepocieszona). <br />Tak więc, nareczka, dupeczka i naklejeczka! Trzym się i do następnego rozdziału!<br />Tulę mocno<br />ShoriShorihttps://www.blogger.com/profile/02048493657677661279noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-28771323785480321212015-07-24T08:31:41.653+02:002015-07-24T08:31:41.653+02:00Przybyłam, zdobyłam, zobaczyłam.. Jak to leciało? ...Przybyłam, zdobyłam, zobaczyłam.. Jak to leciało? Nie ważne. Siedze tu od siódmej rano, bo pomyslalam sobie, że może mnie najdzie wena na one shota jak przeczytam ten rozdzial, ale kuśfa, nie naszła. A JEST 8:16. Czy tylko ja tak długo Twoje rozdziały czytam? :__: Pominmy fakt, że jeszcze się zdąrzyłam szybko ubrać i pomaliwać. No i jeszcze sobie z Hoshi pisze. Zresztą dowiedzialam się bardzo ciekawej rzeczy z tej rozmowy, cytuję : ,,Levi jest mój, pamiętaj"~ Mayako xDD A ja myślałam, że Ty na Jeana ''lecisz''. Normalnie szok o tej godzinie xD <br />To w sumie napisze jeszcze coś składnego i sobie pójdę tworzyć to moje badziewie .-.<br />Ale serio Mayako x Levi? W szoku jestem i chce mi się strasznie śmiać. Maya się rumieni i zawstydza? Nie, to nie przejdzie! Nikt tego nie kupi. Nikt! Em... już zapomniałam co ...A, wiem! Te sms-y rozjebały system, a zwłaszcza ''Oświadczyny, deklaracja pięciorga dzieci<br />i wspólnego zestarzenia się.''. xDDDDDDDDD <br />Nie rób z Kakashiego wariata. Nie rób,no.. nie rób! : || A nawet jesli będzie wariatem to będzie przystojny, wspaniały i cudowny, za bardzo go kocham. ,3 <br />Jakoś przeszłość Kiby mnie nie wzruszyła...dziwne, ale prawdziwe xD Choć nie powiem ciut mi go szkoda. :D<br />Btw. skończyłam SnK ogladać i jest jedna rzecz, za którą muszę Ci podziękować. Za Armina <33333333 Kofam go mocno <3333 Na szczęście Levi na mnie nie podziałam tak jak na Ciebie. I może lepiej, bo życie mi jeszcze mile.. xD<br />Przypomniało mi się coś, tzn moje gadanie do ekranu: ''Erwin? Co tu robi Erwin? A no tak! Może był od początku. '' To był czy nie był? Bo zaczęłam czytac bloga bez znajomości postaci z SnK i dopiero ostatnio kapuje kto jest kto i kto w kim z kim się.. No wiesz :D <br />Za niepoprawnośc w komentarzu nie odpowiadam, jestem na nogach od piątej trzydzieści, albo później, już nie wiem :__: <br />Weny ;3 <br />Kaori ChanKaori Fukaohttps://www.blogger.com/profile/06769797355190274139noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-30287738533910379272015-07-20T18:05:38.429+02:002015-07-20T18:05:38.429+02:00No więc zajęło mi to trochę więcej czasu niż "...No więc zajęło mi to trochę więcej czasu niż "godzinka, ew. dwie godzinki", ale przeczytałam wszystkie rozdziały i jestem zainteresowana jak będzie się kończyć ta historia :> "sarknął, ozdabiając moją twarz bryzą ze swojej śliny. Aż mi się cofnęło." winszuję za te dwa zdania, nie wiem czemu rozbawiły mnie najbardziej z całej notki XD"<br />Czekam na jeszcze i dodaję do czytanych! :3<br />Pozdrawiam ciepłooo<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-80882833493719971462015-07-20T04:10:01.806+02:002015-07-20T04:10:01.806+02:00BTW. szablon kocur...BTW. szablon kocur...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-81938935977039334072015-07-20T04:09:28.999+02:002015-07-20T04:09:28.999+02:00Heja! :> Przybyłam na Twojego bloga, by podzięk...Heja! :> Przybyłam na Twojego bloga, by podziękować Ci za watcha u mnie :3 I ten... i tak przeleciałam wzrokiem po kilku linijkach tego rozdziału i najpewniej przesiedzę kolejną godzinę, czy dwie na czytanie ]:><br />Buzia!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-57780087709986626642015-07-19T21:07:47.425+02:002015-07-19T21:07:47.425+02:00Majaaaaaa człowieku, jak ja Cię uwielbiam, to Ty n...Majaaaaaa człowieku, jak ja Cię uwielbiam, to Ty nawet nie wiesz. Cały ten rozdział byłam spięta, bo ciągle coś się działo! Rozmowa z Naruto i przeszłość Kiby, której NIGDY bym się nie spodziewała! Zgotowałaś mu cholernie ciężki los i teraz już wiem, czemu z niego taki ciapuszek czasem. Przynajmniej mogę go zrozumieć. I już nie nazwę go frajerem czy ciotą (chyba xDDDD). Aż mi żołądek wykręcało jak o tym czytałam, serio. .____. I to, że jego ojciec zgwałcił mu siostrę i że ona się zabiła... Boli. :<<br />Później znowu akcja z Mayako - głupie no! Wpakować się do takiego klubu... I znowu miałam serce w gardle. Bałam się, że nie zdążą uciec i że, coś gorszego niż bliskie spotkanie z szybą, im się stanie. A jak wkroczyli Levi i Kakashi to czułam taaaaaaaką dumę! Braciszek bohater. <3<br />Demolka w wykonaniu Kakashiego - wisienka na torcie. Dołożyłaś pojebańca do ogólnego popierdolenia i wyszło Ci to znakomicie. Cały ten blog i ta historia jest taka... Mroczna, w jak najprawdziwszym tego słowa znaczeniu. Każdy ma tu chorą przeszłość i to ich połączyło - jestem na tak!<br />I Hinacia... Moja biedna Hinacia. Coś jej zrobiła, cioto? :( <br /><br />Zmartwychwstałam tylko po to, żeby móc przeczytać kolejny rozdział. Pisz jak najszybciej, czekam z utęsknieniem. <3Kejżahttps://www.blogger.com/profile/11459359482318550591noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-34163673756023653992015-07-19T13:46:52.321+02:002015-07-19T13:46:52.321+02:00PRZECZYTAŁAM~!
Uff, trochę tego było. :D Ale, co t...PRZECZYTAŁAM~!<br />Uff, trochę tego było. :D Ale, co tam. Ogólnie i SnK i Naruto lubię, więc takie połączenie jest dla mnie jak najbardziej ciekawe. :D <br />Podoba mi się, że to Mikasa jest tutaj główną bohaterką, bo jest jedną z moich ulubionych postaci. <br />Pierwsze dwa rozdziały niemiłosiernie mi się dłużyły. Prawie nic się nie działo, akcję rozciągałaś i bałam się, że będzie tak cały czas. Na szczęście się rozkręciłaś. :><br />Przeszłość Kiby nieźle mnie zaskoczyła. Po jego agresji spodziewałam się jakieś mrocznej przeszłości, ale muszę przyznać, że nie oszczędziłaś go ani trochę. Ojciec, który katował, traktował ich jak ścierwo i na koniec samobójstwo siostry...<br />Ale kibicuję MIkasie i Kibie. Bardzo. ♥♥<br />Kakashi mnie zniszczył. Serio. Takiej jego wersji też się nie spodziewałam. xD A Leviego uwielbiam. To jest miłość aż po grób. Kocham, wielbię. ♥♥♥<br />Ale przepraszam, co się stało Hinacie?! Może wyznała mu uczucia i on je odrzucił? To by wyjaśniało jej płacz i nerwowość. Chyba. Kurde, chcę wiedzieć. Tu i teraz, Mayako! ಠ_ಠ<br />Pozostaje mi tylko cierpliwie czekać na kolejny rozdział, który widzę już skrobiesz. :3<br />Pozdrawiam cieplutko!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03161206658324902508noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-3148436705162434162015-07-19T00:29:56.468+02:002015-07-19T00:29:56.468+02:00TUMDURURUUUUM!
Tytuł jest bardzo nieciekawy, ale s...TUMDURURUUUUM!<br />Tytuł jest bardzo nieciekawy, ale sądzę, że epicko sprzeczny ze wszelkimi wyobrażeniami. *Prawie Spoiler Alert* xD No ale to za jakiś czas. :D<br /><br />Hinacie zrobiłam bardzo źle. Oj baaardzo źle. Ale możecie winić Naruto, mi to nie przeszkadza. :DMayakohttps://www.blogger.com/profile/00455549128377071184noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2291964015188709744.post-33591687200278690642015-07-18T23:03:40.783+02:002015-07-18T23:03:40.783+02:00Nie wiem, jak (nie)składny będzie mój komentarz, b...Nie wiem, jak (nie)składny będzie mój komentarz, bo jak nigdy czytałam notkę na raty. No, ale nie umiałam wybrać między 'Zamkniętymi', a meczem, musisz mi wybaczyć :)<br /><br />Zabiłaś mnie już niemal na wstępie. Przypuszczałam, że tak jak Mikasa i Levi mają czarną przeszłość, tak cała zgrają w tym opowiadaniu ją ma, ale żeby AŻ tyle zwalić na biednego Inuzukę, no... pocisnęłaś mu. Współczuję mu. Wiem, że nie nastawiasz się tutaj za mocno na romansidło (a może to przykrywka i jednak się nastawiasz? :o), ale polubiłam wątek Mikasy i Kiby, choć tak naprawdę praktycznie go nie ma xD No, słowem, kibicuję im i mam nadzieję, że ta konfrontacja nie skończy się pourywanymi kończynami, choć tytuł VII jest... nieciekawy :P<br /><br />Mayako-Levi? Intrygujące, intrygujące, czekam na więcej 3:> Mam nadzieję, że Okanao pójdzie po rozum do głowy i zostawi tego swojego chłoptasia, bo jak nie, to się poważnie na nią obrażę, if you know what I mean :P<br /><br />Kolejne czym mnie zabiłaś, to Kakashi. Niezłą rozpierduchę mu dałaś do zrobienia... Ja bym się chyba przestraszyła takiego Hatake na miejscu Ackerman...<br /><br />Next, chciałabym się bardzo dowiedzieć, co zrobiłaś biednej Hinacie, tudzież Naruto, tudzież im obojgu. Nie podoba mi się to, że się pokłócili/zdenerwowali/doprowadzili do histerii czy co tam innego zrobili. Są na takie cienkie zagrywki zbyt pozytywnymi postaciami tutaj, ot co :P<br /><br />No i rozkleiłam się, czytając senne wspomnienie Mikasy o bracie. Naprawdę... nie wiem, jak ty to robisz, że wyciskasz ze mnie tyle emocji jednym tekstem, ale jesteś niesamowicie zajebista <3Kyanehttps://www.blogger.com/profile/15804179367850740776noreply@blogger.com